Z niekłamaną przyjemnością wracam do Was po tej jakże długiej przerwie. Mam nadzieję, że mój powrót spotka się ze zrozumieniem - ostatnio miałam masę obowiązków na głowie. Nie dość, że studia, to jeszcze nowa praca; problem braku pieniążków na materiały do kreatywnych rozrywek został rozwiązany, jednak kosztem czasu, który mogłam im poświęcić. Wyszło więc klasyczne "i tak źle, i tak niedobrze".
Na szczęście zbliżają się Święta. I mimo, że nie jestem zwolenniczką świątecznych dekoracji i melodyjek w sklepach w listopadzie, uznaję, że
dobrze już teraz pomyśleć o prezentach, jeżeli chcemy, by były naprawdę wyjątkowe i dopasowane do obdarowywanej osoby. W moim przypadku ten przedświąteczny czas oznacza zakasanie rękawów i wzięcie się do roboty, bo uwielbiam sama tworzyć drobiazgi dla bliskich - zatem mam olbrzymią motywację, żeby przy okazji stworzyć nowe tutoriale dla Was. ;)
A czy Wy zaplanowaliście już, czym obdarujecie bliskich? Jeżeli nie, mam dwie sugestie: po pierwsze,
stwórzcie sobie listę planowanych prezentów - własnoręcznie (jak moja strona w bujo) albo przy pomocy wydrukowanych arkuszy (w internecie krąży mnóstwo pięknych plannerów prezentowych, jest ich tak wiele, że nie mogłam się zdecydować na polecenie jednego) żeby skutecznie zapanować nad sytuacją i nie zrobić nieprzemyślanych zakupów, a po drugie -
zastanówcie się, czy nie chcecie wręczyć bliskim prezentów tworzonych z myślą o nich. I mówię tutaj nie tylko o własnoręcznym tworzeniu (co oczywiście absolutnie polecam!) ale również o wsparciu naszego polskiego rękodzieła.
Dlaczego warto zakupić rękodzieło na prezent na bliskich?
1. Obdarowana zostaje więcej niż jedna osoba
Rękodzielnik, który dostaje zamówienie na swoje dzieło, zostaje doceniony - uwaga kupującego, zainteresowanie produktem danego artysty i wybranie akurat jego dzieła spośród konkurencji jest olbrzymim komplementem dla twórcy. Mało tego,
kupując rękodzieło w uczciwej cenie (nie chcę się rozpisywać na temat zaniżania cen rękodzieła, jednak tak: "uczciwa" znaczy u mnie "nie zbyt niska")
wspieramy możliwość utrzymania się z żywej, olbrzymiej pasji.
2. Wspieramy rynek lokalny
Sama często robię zakupy u Chińczyków, korzystając z dobrodziejstwa internetu, jednak głównie dlatego, że nie lubię wspierać cwaniactwa (większość towaru w internetowych butikach, sklepach czy na allegro to towar z aliexpress w znacznie zawyżonych cenach). W sytuacji, w której mam do wyboru polski produkt a produkt produkowany w Chinach, wybieram ten pierwszy. Ze względu na lepszą jakość, ale także dlatego, że wolę, by moje pieniądze zostały w Polsce.
W przypadku rękodzieła sytuacja jest jeszcze lepsza - wiemy, do kogo konkretnie trafią nasze pieniążki.
3. Niepowtarzalny prezent dla wyjątkowej osoby
W rękodziele niesamowite jest to, że niemożliwością jest znaleźć dwie identyczne rzeczy. Mało tego, większość twórców to cudowni ludzie, którzy z przyjemnością pozwolą zadecydować klientowi o finalnym wyglądzie dzieła - pozwolą wybrać kolory, wzory itd., zależnie od tego, co tworzą.
Prezent taki może być więc maksymalnie spersonalizowany.
4. Inwestycja w jakość
Twórcy, którzy faktycznie wybili się na polskim rynku i potrafią zarabiać na pasji, mają w większości przypadków długoletnie doświadczenie i korzystają z najwyższej jakości materiałów - ż
aden szanujący się artysta nie będzie tracił czasu na tworzenie z badziewnych półproduktów, które nie grzeszą trwałością. Mało tego, zawsze udzielą odpowiedzi, jakich materiałów używają.
Mogłabym wspomnieć o jeszcze kilku powodach, jednak nie chcę niepotrzebnie przedłużać postu. Część osób, mam nadzieję, mnie zrozumiała i w jakimś stopniu podzieli moje zdanie, część nie. Jednak zależało mi na tym, żeby wypowiedzieć się w tym temacie, bo obserwuję wielu rękodzielników i dzięki swojej pasji do DIY mam też niewielkie wyobrażenie, jak wielu umiejętności, czasu i pasji potrzeba, aby tworzyć... a rynek bywa bezwzględny.
A teraz przedstawię Wam paru niesamowitych twórców, których osobiście uwielbiam. Jeżeli poszukujecie prezentowych propozycji czy choćby inspiracji, koniecznie zerknijcie. ;)
(kolejność przypadkowa)
Oto rękodzielnicy, których pragnę Wam przedstawić:
1.
Muma studio
Przecudnej urody zwierzątka filcowane na sucho, 100% Cruelty Free, antyalergiczne.
2.
Pajęczarka
Na śliczne, delikatnej urody koniki Pajęczarki "zachorowałam" już dawno temu. Warto spojrzeć, jakie inne szyciowe twory ma Pajęczarka w swojej galerii ;)
3.
Joana Bieniasz
To propozycja dla fanów plakatów i grafik - Joana nie drukuje, a wycina tak precyzyjnie i starannie wszelkie wzory, że brak mi słów podziwu.
4.
Wiórownia
To mój prywatny przykład, że się da - da się otworzyć domową stolarnię będąc studentami, ba, będąc parą studentów i wspólnie tworzyć piękności. Mają śliczne, minimalistyczne lampiony w ofercie świątecznej - w dodatku w bardzo przyjemnej cenie. ;)
5.
Magia Świec
Ich rzeźbione świece są tak wspaniałe, że szkoda ich palić - mimo, że zapalone też prezentują się wyśmienicie.
6.
Fake Stuff
Jeżeli szukacie ciuchów, butów czy toreb ozdobionych wspaniałymi malunkami - zgłoście się do Dagmary. Najlepsza w swoim fachu. ;)
7.
JP Soutache
Poszukujecie eleganckiego dodatku w postaci broszki czy biżuterii? Sutaszowe piękności na pewno się nadadzą.
8.
Moje Misie
Pluszaki już były, filcowane zwierzaczki też.. pora na te szydełkowe. ;) Oprócz cudnych królików i misiów, możecie tu znaleźć przeurocze czapeczki na jajka i ogrzewacze na kubki.
9.
Laboratorium miniatur
Chcecie obdarować kogoś czymś nawiązującym do jakiegoś miejsca? Podarujcie mu jego miniaturkę zamkniętą w lampionie. ;)
10.
Torbolandia
To propozycja głównie dla wielbicieli kotów - cudowne bukłaczki, kosmetyczki z mruczkami.. Każda kociara je pokocha, zaręczam. ;)
Jeżeli znacie osoby tworzące wyjątkowe rękodzieło, bardzo proszę, dajcie znać. Chętnie popodziwiam, a może i inni zainteresowani skorzystają na Waszych poleceniach.